Nie mów, że jesteś perfekcjonistą

Jak wyjaśnić swoje słabe strony na rozmowie rekrutacyjnej

Zapytano mnie w tym tygodniu, czy mówienie, że jestem perfekcjonistą, to dobra odpowiedź na pytanie o słabe punkty w trakcie rozmowy rekrutacyjnej.
Absolutnie nie.

Jeśli zostaniesz zapytany o słabe punkty, zacznij od zamienienia słowa „słaby punkt” na „wyzwanie”. Wybierz wyzwanie, z którym już zacząłeś się mierzyć, np. sztuka przemawiania, by pokonać lęk przed wystąpieniami publicznymi.
Upewnij się, że wybierasz coś, nad czym naprawdę pracujesz. Nie kłam.
Ważne, byś nie wybierał wyzwania, które zniweczy Twoje szanse na dostanie pracy. Spotkałem ostatnio kogoś, kto pracował jako lekarz do czasu, aż zdał sobie sprawę, że nie lubi chorych ludzi. To dopiero jest „wyzwanie”.

Zamów symulację rozmowy!

Dowiedz się więcej

Wyobrażam sobie, że mogłoby to zniweczyć jego szanse na rozmowie o stanowisko lekarza. Na szczęście zmienił zawód.
Mówienie, że jesteś perfekcjonistą, włączy dzwonek alarmowy u osób rekrutujących i zniweczy Twoje szanse. Dążenie do osiągania coraz lepszych rezultatów to pozytywna cecha, ale perfekcjonizm jest już traktowany jako problem.
Badania potwierdzają, że perfekcjoniści są znacznie mniej szczęśliwi niż osoby osiągające dużo i gorzej sobie radzą, gdy coś idzie nie tak. Kiedy sprawy idą źle, prędzej wybuchną lub wpadną w panikę, niż znajdą nowe rozwiązanie.
Czy chciałbyś zatrudnić kogoś takiego do swojego zespołu?
Nie ma czegoś takiego jak „idealny”, dlatego perfekcjoniści dążą do czegoś nieosiągalnego. Mogą często nie wyrabiać się z pracą w terminie i marnują czas, pieniądze i zasoby, ponownie wykonując zadanie, z którego i tak nigdy nie będą zadowoleni.
Perfekcjoniści są również kiepskimi menadżerami przez ustalanie niemożliwych do spełnienia standardów i nie chwalenie członków zespołu. Jeśli jesteś perfekcjonistą i to sprawia, że czujesz niepokój, jesteś nieszczęśliwy lub staje to na twojej drodze do kariery, być może najwyższy czas, by porozmawiać z coachem kariery.